oraz na sąsiednim którego połowa stanowiła psią akademię ;)
zapomniałam pewnie wspomnieć, że 'sąsiedni obóz' to obóz również z vogue travel ale mający temat frisbee i obedience. Pomijając zajęcie ogólne dużo rzeczy robiliśmy razem co mi się bardzo podobało :)
Na wyjeździe robiliśmy duużo praktyki, a zajęcia teoretyczne nigdy nie stawały się nudne tak wyglądał mniej więcej plan dnia :
photo by Reneta Kin
Głównym zajęciem na obozie było agility :D Dowiedziałam się, że Lola ma b. ładną technikę skoku i ,że powinnam z nią ćwiczyć w tym kierunku czyli ogółem odbicia itp. oraz nakręcać psinę na zabawki, bo może ładnie łapać frisbee , super się cieszyłam, że usłyszałam coś takiego,bo dla mnie to już stanowiło coś z czego jestem dumna z Loli.
Na całym obozie ogromnie dużo się nauczyłam ,nigdy nie wiedziałam, że pies aż tak szybko się męczy psychicznie. Za to punktem mojego załamania było to, że w połowie wyjazdu Lola dostała cieczkę powinna mieć ją we wrześniu ,ale na całe szczęście nasze wychowawczynie były wyrozumiałe i nawet postarały się robić indywidualne zajęcia dla Loli aby nie rozpraszała innych psów :)
Ciekawym uatrakcyjnieniem dnia były rywalizacje indywidualne oraz grupowe w tych pierwszych nie udało nam się zająć nic,za to w grupowych pierwsze miejsce (w zasadzie każda drużyna wygrała pierwsze miejsce ^ ^)
na poniższych zdjęciach finał
Któregoś dnia poszliśmy też na plażę ja Loli nie wzięłam ,bo miała cieczkę ,ale w tym roku już była na plaży i to kilka zdjęć.
Mniej plażowe...
photo by Renata Kin
A w ostatni dzień wszystkie psiaki mogły pokazać swoje umiejętności i to kilka z nich

Najlepszym widowiskiem dla mnie były pokazy jak p. Ewa ćwiczy z borderką Flicką i sznaucerem Hakerem
a o to nasza nie taka znowu mała publiczność ;)
Podsumowując po obozie postaram się zmienić trochę nasze wspólne życie z Lolą i oto kilka niezbędnych do tego rzeczy
- kupić klatkę
- zmienić dietę na BARF
- wysterylizować Lolę
- codziennie wychodzić z psiną i ogółem ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć !
a tutaj link do mojego całego albumu zdjęć -> https://plus.google.com/u/0/photos/112125483496092040885/albums/6051166473234122177
i fanpage'a całego przedsięwzięcia na których można również znaleźć zdjęcia -> https://www.facebook.com/PsiaAkademiaVogueTravel ;)
Cudowny post! Tak bardzo się z Tobą zgadzam; sterylizacja, ćwiczenia, BARF... Wspanialy obóz, tyle ludzi, nowych psiaków, nowe umiejętności. Zdjęcia, w których zawsze zakochuję się na nowo. Wieeelki lajk z mojej strony dla Ciebie! Wyglaszcz Lolę ode mnie, koniecznie!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! To pierwsze rzuca mi się na klawiaturę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny obóz, miałam kilka podejść do agility z moimi dziewczynami ale zazwyczaj nic nam z tego nie wychodziło... Dlatego podziwiam i gratuluję zdolności Loli, bo to nie jest tak, że psa nauczymy skakać :)
Pozdrawiam, Agata z cavisiami!
caviki.blogspot.com
Ps.: Jeśli chodzi o postanowienie ze sterylizacją, jestem całkowicie na tak!! :)
Super foty!
OdpowiedzUsuńŚwietny obóz, miło spędziłyście czas.:) Znakomicie Wam idzie, oby tak dalej! :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTaki obóz to fajna rzecz :D. Na zdjęciach wypatrzyłam Tośkę z forum :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje suki już wysterylizowane, nie trzeba martwić się cieczkami i bardziej się skupiają :P.
Oooo zauważyłaś moją Tosię :P Co do Tośki to była zachwycona obozem, tylko trochę się naszczekała :D Myślałam, że zaraz po powrocie do domu padnie ze zmęczenia, a ona chciała bawić się piłeczką...
UsuńZgadzam się, obóz był super ;)
To świetnie,że obóz się udał. Taki wyjazd to świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńBarf baaardzo polecam!
Super zdjęcia :)
Pozdrawiam :)
Na pewno będę za rok, więc jeśli Wy też to na pewno się spotkamy :)
OdpowiedzUsuńSuper, że wam się podobało na obozie, na pewno dużo z niego wyciągnełyście :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę obozu! :) Wyciągnęłaś z niego same mądre rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy
Świetny post bardzo ciekawy zdjęcia naprawdę prześliczne
OdpowiedzUsuńCieszymy się że obóz był udany
Pozdrawiamy Ola&Luna
Świetne zdjęcia, no i przede wszystkim super, że wam się podobało ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
fajne te psiaczki ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, zazdroszczę obozu! :) Może kiedyś też się wybierzemy....
OdpowiedzUsuńCiekawy post, czekamy na więcej!
Obserwujemy i zapraszamy do nas http://jessie-zafira.blogspot.com
Wow! Zazdroszczę ;) Na razie w perspektywie nie mamy jakiegokolwiek psiego obozu, więc pozostaje mi się cieszyć Waszym szczęściem! Zdjęcia (jak zawsze) cudne *_*
OdpowiedzUsuńSuper obóz zazdroszczę ! :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo zaobserwować możesz mnie na samy dole :)))
Super, że obóz się udał. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sterylizacja to bardzo dobry pomysł. Ja Kenzi jak tylko, już będę mogła też wysterylizuje. Zwłaszcza, że nie tylko, po prostu nie ma cieczki ale pozwala uchronić suczki od poważnych chorób.
O żesz! Ale bombowo schizowo chudy pipet! Zazdro figury!
OdpowiedzUsuń