sobota, 11 stycznia 2014

Wspomnienie lata

Ostatnio jakoś wzięłam się do oglądania starszych jeszcze nieopublikowanych tutaj wakacyjnych zdjęć. Szczerze to bardzo tęsknie za wakacjami i jestem troszkę pogrążona że trzeba czekać na nie 6 msc ale gdy tylko popatrzę na archiwalne zdjęcia od razu wokół mnie emanuje radość ,a  potem mówię sobie że już tylko ok 6 msc do zakończenia roku szkolnego (jupiii :D) W sumie z braku czasu nie dodaje tutaj dużo postów, nie komentuje za bardzo Waszych blogów  ale postaram się do nadrobić w możliwie szybkim czasie.
Lolita ma teraz cieczkę czym równa się brak jakikolwiek aktualnych zdjęć. Ostatnio na tej samej łapie Loli  gdzie miała guza (tych którzy nie wiedzą mogę odesłać do tych dwóch postów http://incrediblewhippet.blogspot.com/2013/06/rak.html http://incrediblewhippet.blogspot.com/2013/07/a-jednak.html) pojawiła się taka mała ranka ,chyba z miesiąc lub nawet dwa, szczegółowo nie pamiętam nawet bo sama dobrze się temu nie przyjrzałam.Pierwszy rzut oka to zwykły strupek pomyślałam, że może to jakiś wynik szaleństw whippecika dosłownie było bardzo małe , nie dawno dopiero gdy przyglądałam się psince jak spała dostrzegłam, że tajemnicza rana chyba się nieco powiększyła(nie chce przez to powiedzieć jakoś bardzo bo nie jest to wcale takie duże) i stała się trochę czerwona pomyślałam sobie przez chwilę, żeby nie był to tylko kolejny guz o niee..ale zawsze mogło mi się coś zdawać, postanowiłam, że zrobię coś w stylu rejestracji zdjęciowej rany polegającym na tym aby co miesiąc(albo krócej) robić temu paskudztwu zdjęcia. Nie będę na razie tutaj nic dodawać, gdyż nie chcę potem mieć jakiś z  mojej strony złych odbiorów na razie jak mówię nic jeszcze nie wiadomo do weterynarza idziemy w marcu toteż może się trochę szczególniej dowiem czy jest to związane z chorobą Loli  i postaram się nieco tutaj opisać.
Nie wiem co by tu jeszcze powiedzieć o zachowaniu psinki.. jak już pisałam ma teraz cieczkę i jest trochę przymulona ale w ogródku daje z siebie trochę energii.
Właściwie za tydzień zaczynają mi się ferie : D nie będzie mnie w ogóle w domu ale Lolu zostaje z rodzicami i będzie pewnie zadowolona, że przez dwa tygodnie nikt nie będzie jej męczył : D
Kurczę...odbiegłam (nie) trochę od tematu i zrobiło się nieco chaotycznie lecz teraz wszystko co nie przyjemne odpukuje i przechodzę do głównego posta, a mianowicie trochę wakacyjnych wspomnień (nie które zdjęcia byłe dopiero co testowane przez aparat więc proszę o wyrozumiałość ^ ^)





tak czekałyśmy na zimę( ale chyba się nie doczekałyśmy : ) )









20 komentarzy:

  1. Mam nadzieję ,ze nic jej nie będzie :) Śliczne zdjęcia ,a te maski *w*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też chcę wakacje.:) Ojej.. Cieczka... Trzymam kciuki aby guzek nie zrobił jej krzywdy.;) A ferie u Was są też od 3 lutego? Ja też czekam. Śliczne fotki, Lola ślicznie wygląda na trawie.:D Pozdrawiamy!
    Zdaniemlackiego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrzę na te zdjęcia, i już nie mogę się doczekać lata. ;)
    Lola na pewno z tego wyjdzie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejciu, zdjecia przyprawiły mnie o zachwyt :3. Tak poetyko ^^
    Też chcę wakacje ;-;
    Mam nadzieję, ze z łapką wsyztko będzie ok!
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  5. nie tylko Ty masz problem ze wspomnieniami wakacyjnymi. ;] wakacje 2013r. spędziliśmy na prawdę wspaniale,a na ten rok zapowiadają się one jest ciekawiej,więc nie mogę się już doczekać.dziś sypie u nas śnieg,wspominam jak Baddy wieczorami pływał,a rażące słońce padało na wodę. <3

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy !

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjęcia :)
    Każdy by już chciał wakacje :)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale w sumie to do końca roku nie tak dużo, mamy ferie jeszcze będą święta, szybko minie i już będą wakacje :D
    Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wakacje *-*
    Super wrażenie robią te maski na zdjęciu :).
    Świetne jest też to zdjęcie Loli z łapkami prawie w górze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie wspomnienia. Życzę, aby cieczka szybko przeszła oraz zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia pomagają w 100% :D! Mam nadzieje, że łapka Loli szybko wróci do zdrowia.
    Zazdroszczę, że ferie macie tak wcześnie! My dopiero 17 lutego :((((

    OdpowiedzUsuń
  11. My też mamy ferie od 20 stycznia ♥ Jeśli jesteście ze Śląska, to zapraszamy na wspólny spacer :)
    Życzymy powrotu do zdrowia :)

    Zapraszam do nas: codabordercollie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ferie akurat w ogóle nie ma mnie w domu ale jak się znajdzie jakiś wolny weekend to czemu nie ? :)

      Usuń
  12. 5, 6 i 7 zdjęcie. - Zazdroszczę. Też chciałabym się już wylegiwać na słońcu :c
    Mi właściwie styczeń szybko minie, bo mam ferie i do szkoły idę dopiero w lutym, więc już jeden miesiąc bliżej wakacji :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez mam od 20 stycznia ferie :) sliczne fotki :)
    http://aussie-dog-world.blogspot.com/

    Pozdrawiamy: D&K :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przypominamy jeszcze o konkursie.:) Miałyście wziąć udział i my czekamy!:D http://zdaniemlackiego.blogspot.com/p/konkurs_28.html

    OdpowiedzUsuń
  15. o , byłaś w Gdańsku, w moim mieście :))
    Ja z psiakami też czekamy na wiosne i lato :))

    OdpowiedzUsuń