Jak już pisałam w poprzedniej notce Lola ma teraz duużego powera i co najlepsze zapału do współpracy niestety szkoła mi to trochę utrudnia ,lecz staram się spędzać każdą możliwą chwilkę z psiną.
Jeżeli chodzi o psie sporty wciąż szlifujemy frisbee dotyczy się to głównie mnie czyli poprawnych rzutów ,ostatnio ćwiczymy również chodzenia przy nodze sama nie wiem czy ma to być jakiś wstęp do obi,w sumie teraz nawet o tym nie myślę.
Co do sztuczek psina nauczyła się świadomości zadu : D całkiem niespodziewanie umie ósemkę w planach mamy naukę obieganie drzew,oraz vaulty z pomocą frisbee : >
W ten weekend byłyśmy w Warszawie ,celem odwiedzenia miasta były głównie warsztaty rowerowe.Byłyśmy konkretnie na wybrzeżu gdańskim, gdzie chodziłyśmy sobie po jakiś pseudo sadach niektóre zdjęcia właśnie z tego miejsca
to chyba tyle co chciałam napisać nie mam zasadniczo weny,aby stworzyć coś konkretniejszego ,wydarzeń zmieniających życie również brak. A co będzie to będzie : D
to na koniec mały bonus czyli Lola mój publiczny śmieciarz ;)
Muchomorek książkowy i piękny :)
OdpowiedzUsuńA Lola wygląda na mega zadowoloną, zdjęcia ślepka przepiękne ♥
xoxo
Zdjęcia bardzo ładne, oczkoo *o*
OdpowiedzUsuńCiekawie spędzacie jesień, nie powiem, że nie : )
Pozdrawiamy,
ŁAPKA!
PS. Życzymy duuużoooo energii do ćwiczeń.
ja niestety leże w łóżku,chora jestem. :C wrzesień tego roku nie jest zaliczony do najlepszych miesięcy względem spacerów - najpierw choroba biszkopta,teraz ja.ostatnio taka przerwa była chyba po kastracji. :O
OdpowiedzUsuńps. zdjęcia są bajeczne. *o*
pozdrawiamy
Ola i Baddy.
Widzę, że nie tylko u nas pełno muchomorków :). Zdjęcia jak zwykle cudne.
OdpowiedzUsuńJak nauczyłaś Lolę świadomości zadu, bo mam zamiar niedługo zacząć tego uczyć kibę i chersi ;)
Nauczałam ją chodzenia do tyłu po linii prostej ,potem poszło już po maśle :D
UsuńZdjęcia cudne;) Życzymy powodzenia z frisbee i tymi valutami ;>
OdpowiedzUsuńHehehe :P Rozwaliło mnie totalnie ostatnie zdjęcie xD
OdpowiedzUsuńŚliczną masz tą Lolę :D <3
Zakochałam się w tych oczach ;)
Powodzenia w sztuczkowaniu i sportowaniu! Są takie słowa? Mniejsza z tym :P Powodzenia!
Pozdrawiam!
foreverfandogs.blogspot.com
Jestem chora ale pomimo tego jesienny codzienny spacer musi być. Jak mus to mus! :)
OdpowiedzUsuńSpacer z Fado o takiej porze to Obowiązkowa przyjemność każdego dnia.
Jak napisałaś, jest to idealne wręcz pora na pracę z psem. Nie męczą się one już z powodu upałów.
Pozdrawiam Wiktoria&Fado
Lola wygląda na ostatnim zdjęciu nie do opisania :D
OdpowiedzUsuńPozwodzenia z frisbee ;)
Super zdjęcia, serdecznie gratuluję postępów :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia ! Mój już niestety nie jest taki skory do zabawy, ma swoje lata !
OdpowiedzUsuńDzisiaj znalazłam fajną stronkę http://www.maxizoo.pl/, mają ciekawe akcesoria i dobre porady :)
Pozdrawiam !
Byłyście w Wawie i się nie spotkałyśmy :(
OdpowiedzUsuńLola wygląda cudownie ;)
Deszcz ma swoje plusy i minusy. Z pewnością inaczej byśmy na niego patrzyli, gdybyśmy przy okazji nie chodzili do szkoły. Bardzo podoba mi się zdjęcie, na którym Lola się przeciąga, bo widać jej plamisty grzbiet :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
PS Nominowałyśmy Was do LBA. Bo Wasz blog jest.... po prostu super :)
o tak jesień sprzyja szkoleniu :) Chłodno, rześko, idealnie! :) My tam z Helą uwielbiamy! :)
OdpowiedzUsuńwarsztaty rowerowe? o..ciekawe..
mm bieganie nas rozgrzeje w zimne poranki ;D
OdpowiedzUsuńNominowałam was do Libster Blog Award. Pytania znajdziecie u mnie na blogu ;).
OdpowiedzUsuńchersi-labradoodle.blogspot.com
Jaki słodki psiak!
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie:
Z-n-p.xx.pl