Whippeciątka, a szczególnie te małe to przesłodkie stworzenia.. ahh gdybym tylko mogła to wszystkie bym włożyła do kieszeni i pojechała z nimi do domu :D Niestety z tego co mi wiadomo, maluchy są już zarezerwowane, a szkoda, bo moja mama już nawet się zgodziła na drugiego psiaka... No cóż miejmy nadzieję, że wkrótce nadarzy się kolejna okazja, a tymczasem kilka zdjęć szczeniaków.
moja faworytka :D
Ojej, małe whippeciątka są absolutnie urocze! <3 Ile one mają tygodni na tych zdjęciach? :D
OdpowiedzUsuńPrawie cztery
UsuńJejku, niby dwa lata czekania do kolejnego psa, ale ja nadal vues'uje pomiędzy łipetkiem a pozostałymi, wymarzonymi rasami... Uwielbiam takie maluszki z długimi łapkami!
OdpowiedzUsuńSuper blog,bardzo ciekawe posty! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam blogi tego typu :))
A tu jest mój-
motekkotka5.blogspot.com
Ojej, ile słodkości! *.* zazdroszczę takiej wizyty w hodowli i możliwości podziwiania maluszków :D
OdpowiedzUsuń