Zaczynając chronologicznie to luty zleciała mi baardzo monotonnie, taka szarówa, że aż w deprechę można popaść... potem nastał marzec czyli pora wybudzenia się z zimowego snu. Doszła do nas mała zmiana, a mianowicie moja mama uparła się, że Lola ma mieć klatkę i ma w niej spać :D Tak też się stało ;)
jak widać na powyższym zdjęciu Lola odpoczywa sobie w swojej budce ;)
Początkowo, gdy rozpakowałam ją z pudełka i umieściłam w niej legowisko, psina nawet nie wchodząc do klatki zaczęła piszczeć, (chyba przypomniała sobie sytuacje z obozu :D) ale po kilku dniach wrzucania smakołyków do środka i samych pozytywnych skojarzeń związanych z azylem ,Lola sama zaczęła tam przebywać ;) Gorzej tylko jest nocą, bo nie chce tam za bardzo spać, a stwierdziłam, że na razie nie będę ją zamykać na siłę, więc nocowanie i zamykanie mamy jeszcze do przepracowania ;D
Początek wiosny owocował w naprawdę ładną pogodę, ale w ostatnich dniach jest ona bardzo dziwna, bo w ciągu jednego dnia potrafi padać deszcz, grad, sypać śnieg, a na koniec na niczym bezchmurnym ,jasnym niebie pojawić się tęcza : D W każdym razie teraz się nie obijamy i wykorzystujemy każdy pogodny dzień na spacerkach, głównie samotnie, ale zdarzają się wypady z Izą, Killerem i Bolkiem ;)
Teraz mamy kwiecień i planuje w tym miesiącu wysterylizować Lolę. Potem wszystko pojedzie z górki, zacznie się 'trudny' czas w szkole, wycieczki i w końcu wakacje, które oznaczają na pewno duużo wypoczynku głównie z psem ;) Nawiązując szybko wspomnę, że wybieramy się na obóz z psem z VT, w Mikoszewie, gdzie byłyśmy w tamtym roku. Naprawdę bardzo fajna organizacja i aż mi się zatęskniło za tym wspaniałym miejscem ;) Dla zainteresowanych jedziemy na pierwszy turnus od bodajże 08.08-15.08 z Joanną Korbal.
Wracając do rzeczywistości to pragnę poinformować, że moje zdjęcie ostatnio pojawiło się w gazecie Przyjaciel Pies, na które można głosować tutaj -> http://klub.pies.pl/challenges/item/id/31 , w sumie sądzę, że i tak nie mam szans, ale za wszystkie głosy bardzo dziękuję ;)
Na koniec tego nieco chaotycznego posta chciałam na nadchodzące święta życzyć wszyystkim pogody ducha, smacznego śniadanka, osiągania sukcesów i duużo wiary w realizacje marzeń ;)
Karolina i Lola
Zdjęcia jak zawsze genialne.:) Mam nadzieje, że zabieg przejdzie dobrze.:) U nas też było poczatkowo ładnie na dworze, ale potem deszczowo.:/
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! A co do zdjęć to jesteście w PP! :>> oby zabieg przebiegł pomyślnie. Będę trzymać kciuki! :) u nas pogoda... no co mamy 4 pory roku w jednym xd pogoda zmienna. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Laura&Shira
Fajnie, że znowu jedziecie do Mikoszewa :D
OdpowiedzUsuńJa zabieram Daszę na obóz tropieniowy z elementami ratownictwa wodnego, coś akurat dla niej.
A teraz idę głosować na wasze zdjęcie.
Trzymamy kciuki za udaną sterylkę :)
OdpowiedzUsuńZagłosowałam już na Wasze zdjęcie pierwszego dnia, gdy ukazało się na stronie ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że znowu będziecie w Mikoszewie, nam niestety w tym roku nie pasowało z powodu dojazdu (mamy do Mikoszewa jakieś 5 godzin jazdy+postój), dlatego zawitamy do Annówki, do której mamy zdecydowanie bliżej. :)
Też planuję kupić klatkę dla Tosi, przyda nam się szczególnie na wyjazdy, chociaż mama jest przeciwna i jeśli już, to chciałaby materiałową, a ja wolę metalową, bo jest mocniejsza.
Pozdrawiamy :)
Asia & Tosia
My również zastanawiamy się nad wyjazdem na ten obóz :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne :) Życzę pomyślnej sterylizacji i wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńMieliśmy klatkę metalową, ale Kentucky jej nie lubił i na obozie w Annówce nie chciał w niej spać. Od trzech dni mamy klatkę materiałową i Kentucky co raz to bardziej do niej się przekonuje choć w nocy też do niej nie wejdzie woli spać na podłodze lub od czasu do czasu na łóżku, z reguły to on woli twarde podłoże :P
OdpowiedzUsuńUwaga!
OdpowiedzUsuńCzy chciałby ktoś pojechać na obóz z psem w Tułowicach?Mamy niewielu chętnych a chcemy by obóz się odbył.Wpiszcie na fb "Obóz z psami w Tułowicach 2015" i wyskoczy wydarzenie.Zapraszam!
Przez Ciebie zaczęłam się zastanawiać nad obozem z psem, chyba sie gdzieś wybierzemy :)
OdpowiedzUsuńMY BLOG