Na dworze coraz bardziej czuć wiosnę, wybierając się dzisiaj z Lolą na spacer nie udało nam się spotkać żadnego psa więc standardowo trzeba było samemu pobawić się piłką. Tym razem piłka była bardzo atrakcyjna bo z piszczałką : > kupiłam ją jak byłam we Włoszech cena wydaje się dość śmieszna jak na zwykłą piłkę ale Lola oszalała na jej punkcie : D
Fajna ta piłeczka :D
OdpowiedzUsuńJejku ona serio jest śliczna :D Jaka cena tej piłeczki? :P
OdpowiedzUsuńw przeliczeniu na polskie byłoby to ok 25 ł w sumie kupowałam ją w takim 'zwykłym markecie' ,a w zoologu w Polsce widziałam podobną tyle że o 20 zł tańszą ;>
UsuńU nas tez ostatnie podrygi zimy. ;)
OdpowiedzUsuńSuper piłeczka :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia - śliczną masz Lolę:3
Jaki masz aparat?
Pozdrawiam!
nikon d3000
Usuńbyłaś we Włoszech ... zazdroszczę ;D
OdpowiedzUsuńpięknie fotografujesz! :D dołączam się do pytania wyżej a mianowicie jaki masz aparat ? :)
Lola umie tak ładnie pozować czy to był zwykły spontan ? :))
cooldogyorkie.blogspot.com
nikon d3000
UsuńLola nie pozuje do zdjęć chyba, że mam gdzieś smaka :D
Z tym śniegiem to racja, ale nam jakoś nie szkoda, że było go tak mało. Chociaż kto wie może zima jeszcze przed nami:)
OdpowiedzUsuńa my śnieg nadal mamy,nie dużo ale jest. :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.
Widać, że miała świetną zabawę :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://mojprzyjaciel-pies.blogspot.com/
Swietna piłka. Lola jest cudowna! Pięknie pozuje!:)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAMY!
Zdaniemlackiego.blogspot.com
Super piłeczka :D
OdpowiedzUsuńhttp://aussie-dog-world.blogspot.com/
Pozdrawiamy: Dominika&Kentucky :-)
Świetna piłka i co najlepsze, jest w kolorze, który psie oczy akurat rozróżniają ;)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia!
Widziałam podobną piłeczkę u mnie w zoologicznym :)
OdpowiedzUsuńAah, jak ja bym chciała takie tereny na spacery gdzieś w pobliżu... ;)
A już się bałam, że tylko ja zza granicy zwożę prezenty dla psowatego :D no i grunt, że piłeczka trafiona :)
OdpowiedzUsuńFajna piłeczka :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek cena wyjątkowo wysoka ;)
Bardzo fajna piłeczka, najważniejsze, że Loli się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękna obroża!
OdpowiedzUsuńMnie by się przydało poranne bieganie; D
OdpowiedzUsuńWidać, że Loli sprawia przyjemność zabawa tą ekskluzywną piłeczką :) Ja jak byłam w Londynie to kupiłam (nie dla psa ale dla siebie) pokrowiec na telefon za 10 funtów - 50 złotych :O. Nie wiem co mnie kopnęło.. Ale piłeczka w przeciwieństwie do mojego pokrowca sprawia komuś radość :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do nas A&B
Lola jest wspaniała :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.
A skąd jest ta obroża?
Pozdrawiam i zapraszam,
merdaj.blogspot.com :)
Dzięki :) Obroża z http://galgoblanco.com/
UsuńU nas też zbliża się wiosna :) Twoja sunia cudownie pozuje ! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam:
http://our-fluffy-monsters-photoblog.blogspot.com/
Ja się tam cieszę , że śnieg już nie wróci ! :D
OdpowiedzUsuńWiosna <3
Rano biega i ćwiczy się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńZima była bardzo krótka niestety, ale cóż :c
Choć wiosna też jest fajna :)
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas :)
http://amoorherkules.blogspot.com/
Tak, z wolnością... Ale - przynajmniej dla mnie - o wiele bardziej z przemijaniem, jakąś dziwną i nieco pesymistyczną marnością naszego życia, bezradnością wobec wielu rzeczy. Oczywiście nie tylko - niebo, a zwłaszcza z zachodzącym słońcem jest bardzo romantyczne :)
OdpowiedzUsuńSuper piłeczka i jeszcze żółta :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
My też czekaliśmy długo na upragnioną zimę, lecz chyba ją przegapiliśmy... =(
OdpowiedzUsuńPiszczałki rządzą!!! Super piłka =D
Cudowne zdjęcia <3
Pozdrawiam Natalka i Beny