Dzisiaj pojechałam z Lolą na wystawę do Zabrza/Gliwic.Powiem tak ;warunki na ringu okropne=ogromne błoto.Jeden pan nawet się poślizgnął i zrobił sobie coś z nogą.
Sędziował nas Jan Ryk,Lola dostała ocenę doskonałą ,lokatę I sędzia nie chciał nam dać zwycięzcy mł. ,bo prawa tylna łapa jakoś Loli uciekała.Zrobiłyśmy chyba 5 kółek.Moim zdaniem była to wina błota/śniegu,gdyż mój pies nie jest przyzwyczajony do TAKICH warunków jakie panowały na ringu.Jednak potem powiedział,że jak to krajówka to da nam te zwycięstwo i gites ;D.
Na ringu honorowym się jednak nie pokazałyśmy...
W porównaniu oczywiście BOB-a nie było,ale przynajmniej na '2 miejscu' (2/3)
Towarzystwo było super dziękujemy- P.Asi,Kasi,Marcie i wiecznie lubiącej wystawy Patrycji.
W maju,jak pójdziemy na szczepienia przyniosę kartę oceny,aby weterynarz sprawdził czy naprawdę coś z łapką ma.
I dzisiaj w końcu ukończyłyśmy Młodzieżowy Championat Polski ; )
Podsumowując te cztery wystawy na których byłyśmy : sędziowie są różni jedni,tak-drudzy tak. Wspólne opinie sędziów:ładna głowa,poprawna klatka piersiowa,poprawny bieg,poprawna postawa,poprawne kąty(górne/dolne).Jak już pisałam to są opinie wspólne,a sędziowie różni...
Zdjęć z ringu za bardzo psa nie mam, koleżanka w kadrze chciała uchwycić tylko mnie(to chyba sprawa tego,że na facebooku nie mam ani jednego swojego zdjęcia...i stworzyłam z swojego konta trochę fan page Loli : D)
synchronizowane ?
Zdjęcia od 'forumowej'
Love-Borzoj Jessiki